Lasagne....uwielbiam. Mimo to nie robiłam wcześniej ponieważ wydawało mi się skomplikowanym i czasochłonnym daniem...Nic bardziej mylnego!
Lasagne robi się łatwo, w miarę szybko i wychodzi estetyczna :)
Polecam, bardzo sycące danie.
SKŁADNIKI:
makaron do lasagne (Lubella)
mięso mielone 750gram
pomidory w puszce
fix Knorr do spaghetti bolognese
groszek konserwowy
czosnek 2 ząbki
otarta bazylia
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
1,5 szklanki mleka
sól
gałka muszkatołowa
żółty ser tarty (mozarella) 2 opakowania
tłuszcz do naczynia żaroodpornego
Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem (o ile tego wymaga, ja używam takiego do pieczenia bez tłuszczu).
Mięso podsmażamy z sprasowanym czosnkiem, solimy. Dodajemy pomidory w puszce, dusimy.
Wstawiamy osoloną wodę na makaron, ja gotuję po 3-4 sztuki, żeby się nie sklejały. Podczas gotowania można dolać kilka kropel oliwy.
Do mięsa dodajemy 100ml wody i fix Knorra (ładnie nam ''zwiąże'' mięso i sos), mieszamy, podduszamy ok 5minut.
Przygotowujemy sos beszamelowy:
masło do garnuszka, roztapiamy na małym ogniu, dodajemy mąkę, rozprowadzamy. Teraz trzepaczka w dłoń i powoli dolewamy mleko, w małych porcjach, gdy zaczyna sos gęstnieć dolewamy kolejną porcję mleka. Zostawiamy jeszcze moment na gazie, mieszamy, doprawiamy solą i gałką muszkatołową.
Plastry makaronu układamy na dnie naczynia. Zazwyczaj kładę po 3 sztuki na warstwę ale na dół wyjątkowo daję 5.
Następnie kładziemy warstwę sosu beszamelowego, mięso, ser tarty i kolejno makaron, sos, mięso, ser. Ostatnią warstwą powinien być ser. Nie żałujmy go na wierzch. Posypujemy na to ciutkę bazylii otartej lub oregano.
Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, na około 25 minut (bez zakrywania). Następnie wyciągamy i dajemy lasagne ''odpocząć'' około 10 minut. Wtedy kroimy i jemy...cudowna!
SMACZNEGO!!!
